Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lipciu71 z miasteczka Poznań i okolice. Mam przejechane 33628.42 kilometrów w tym 1743.21 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.33 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lipciu71.bikestats.pl
  • DST 67.07km
  • Czas 02:25
  • VAVG 27.75km/h
  • Sprzęt scott speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

8/2016 ciąg dalszy eksploracji okolic Kazimierza

Czwartek, 25 sierpnia 2016 · dodano: 25.08.2016 | Komentarze 2

Kolejny dzień mojej heroicznej walki o choćby odrobinę kondycji, będąc na urlopie. Rzut oka na mapę i padło na Opole Lubelskie. Zanotowałem trasę w głowie i ruszyłem przed siebie. Nie powiem, pierwsze 500 metrów poszło gładko, bo z górki. Następnie za zakrętem zaczął się teren wznosić. I tak wznosił przez siedem cholernych kilometrów. Dało mi to czas na zastanowienie, czy aby mnie nie spotkała w ten sposób jakaś kara. Ale gdy w czasie sapania przeanalizowałem swoje życie, nie znalazłem w nim nic za co bym mógł zostać tak okrutnie ukarany przez los. Inna sprawa, że jakoś szczególnie mocno nie zgłębiałem tematu, a wręcz zlekceważyłem zagadnienie ;-)

W Karczemiskach strzeliłem zdjęcie tamtejszej OSP i po chwili już gnałem dalej. Po 20km zboczyłem z obranego kierunku aby zaliczyć gminę Poniatowa. Po wjechaniu do niej zawróciłem i po 7km znalazłem się w Opolu Lubelskim, przez które tylko przemknąłem, odnalazłem drogę do gminy Łaziska i zaliczyłem ją w pięknym stylu.

Na czym polegał ów piękny styl? Pojęcia nie mam, ale dobrze to wygląda w słowie pisanym :)

Po nawrocie rzucił mi się w oczy piękny wóz strażacki, stojący dostojnie i jakby trochę zapomniany.





Powrót był o dziwo niewiele łatwiejszy, niż jazda w pierwszą stronę. Przyjemnie mnie zaskoczył widok i zapach kwitnącego rzepaku na polu, a głowę bym dał, że to nie czas na to. Ale cóż, nigdy nie byłem zbyt mocny z biologii. Wyjątek stanowiły lekcje o uprawach i zbiorach marihuany :) Oko również cieszyły plantacje malin, na których niestety trwały zbiory, a co za tym idzie, zapewne był tam również właściciel niezbyt skory do darmowego poczęstunku. Końcowy odcinek na szczęście był zjazdem i pozwolił mi odpocząć tuż przed dotarciem na kwaterę.



Przez przypadek wyszło dzisiaj ciut więcej kilometrów niż zazwyczaj, ale za to wpadły cztery gminy: Karczmiska, Poniatowa, Opole Lubelskie i Łaziska.


Kategoria Gminy, szosa, OSP



Komentarze
lipciu71
| 20:45 sobota, 27 sierpnia 2016 | linkuj Główka pracuje ;-)
Trollking
| 14:54 piątek, 26 sierpnia 2016 | linkuj Faktycznie, rzuciło Cię nieźle w czasoprzestrzeń z tym rzepakiem :)

A wyprawa całkiem sprytna. Jadąc w jedno Opole Lubelskie masz dwie, a nawet trzy gminy - rócz wspomnianej jeszcze Opole i Lublin :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa trzad
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]