Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lipciu71 z miasteczka Poznań i okolice. Mam przejechane 33628.42 kilometrów w tym 1743.21 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.33 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lipciu71.bikestats.pl
  • DST 53.69km
  • Czas 02:05
  • VAVG 25.77km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 3.7°C
  • Sprzęt scott speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po co komu szron?

Środa, 23 marca 2016 · dodano: 23.03.2016 | Komentarze 15

Szron!!! Twór, który ostatnio zbyt często gości o poranku za oknami. Nie inaczej było dzisiaj. Z powodu zaplanowanych na dzisiejszy wieczór nadobowiązkowych zajęć, wstałem wcześniej i prędzej niż zazwyczaj rozpocząłem poranne kręcenie.

Chłód i ziąb skutecznie mi zahibernował pamięć, bo niewiele zapamiętałem z jazdy i niewiele też się działo. Chyba to nawet się cieszę z tej amnezji.

Dystans skróciłem do około 50km, aby zyskać kilka dodatkowych minut. Niestety cały zarobiony czas roztrwoniłem w kolejce po śniadanie. Ludziska już chyba zaczęli robić półroczne zapasy żywności, na nadchodzące (słownie DWA) dni świąt.

Po głębokiej analizie faktów, wielu obliczeniach, konsultacjach i rozlicznych rozmyślaniach doszedłem w końcu do sedna zagadnienia pt. „Na cholerę rowerzyście tak niskie temperatury wiosną”

Otóż po to aby wybierając się na trening, mógł sobie włożyć do plecaczka świeżo zakupione browary w sklepie bez lodówki i mieć je zimne, gotowe do spożycia w idealnej temperaturze zaraz po zakończonej jeździe.

Jeśli ktokolwiek widzi inny racjonalny powód, chętnie go poznam ;-)
Kategoria szosa



Komentarze
starszapani
| 15:54 piątek, 25 marca 2016 | linkuj Tylko uważaj bo do Mrowina wtedy nie dociągniesz ;)
lipciu71
| 10:47 piątek, 25 marca 2016 | linkuj W takim razie na następny trening podgrzeję okolice Kiekrza moim promiennym, pełnym żaru uśmiechem ;-)
starszapani
| 06:44 piątek, 25 marca 2016 | linkuj Żeby jechać w negliżu musiałoby być z +50C :D
lipciu71
| 20:04 czwartek, 24 marca 2016 | linkuj Kolejnych interpretacji chwilowo nie będzie

Wzrok był rozbiegany, bo poczułem żarcie i nie wiedziałem skąd dochodzi zapach :)

Gdybyś nie miała nic na sobie, wówczas na pewno by to przykuło moją uwagę. Ot tak przez przypadek ;-)
starszapani
| 17:32 czwartek, 24 marca 2016 | linkuj Oczywiście, że Ty to byłeś Ty, a ja to byłam ja. Gwoli ścisłości nie miałam na sobie różowej kurteczki. Mignąłeś mi w Kiekrzu a wzrok miałeś rozbiegany jakbyś się miotał czy jechać do Mrowina czy nie ;)
Trollking
| 13:16 czwartek, 24 marca 2016 | linkuj To już głębsza filozofia. Ja daję tylko asumpt do kolejnych interpretacji :)
lipciu71
| 23:01 środa, 23 marca 2016 | linkuj I tu bym się nie zgodził. Jedzenie podłe kończy w koszu na śmieci, a dobre w kiblu. Naturalnie jest jeszcze różnica czasowa: podłe jest tam po chwili, a smaczne zazwyczaj na drugi dzień ;-)
Trollking
| 22:58 środa, 23 marca 2016 | linkuj "Każde żarcie finalnie kończy tak samo".

Trollking, A.D. 2016.

Tak będą to cytować historycy :)
lipciu71
| 22:53 środa, 23 marca 2016 | linkuj Wege? Aby doczekała się takiego samego losu co lody pietruszkowe ;-)?
Trollking
| 22:51 środa, 23 marca 2016 | linkuj Ok.

Pizza wegetariańska już czeka :)
lipciu71
| 22:30 środa, 23 marca 2016 | linkuj Pisząc, że Ci nie wyszło proponuję remis ;-). Ale to jest taki remis za który należy mi się pizza jako łapówka ;-)

Jak by co, to ja się nie zapisałem do programu "nie daję, nie biorę" hehe
Trollking
| 22:11 środa, 23 marca 2016 | linkuj No dobra, nie ma. Ale chciałem udawać obiektywnego :)
lipciu71
| 21:54 środa, 23 marca 2016 | linkuj Tomasz inne? Proszę Cię, nie kompromituj się. Nie ma innych racjonalnych powodów ;-)

starsza - nie mignęło mi nic różowego. Czy to na pewno byłem ja?

Wzrok szaleńca? Co najwyżej szalona bezsilność na własną niemoc w kręceniu. Coś nogi mnie nie niosą, bieganie mi wychodzi lepiej, a to już jest zbrodnia!!!!!!!!! ;-)
starszapani
| 18:29 środa, 23 marca 2016 | linkuj Jak to nic ciekawego się nie wydarzyło? Minąłeś mnie jak jechałam spóźniona do roboty. Na szczęście nie pogroziłeś paluszkiem, tak byłeś pochłonięty kręceniem na swoim rowerku. W oczach normalnie wzrok szaleńca ujrzałam :D
Trollking
| 17:49 środa, 23 marca 2016 | linkuj Inne powody może bym znalazł. Ale lepszego - w życiu! :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa miesc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]