Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lipciu71 z miasteczka Poznań i okolice. Mam przejechane 33628.42 kilometrów w tym 1743.21 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.33 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lipciu71.bikestats.pl
  • DST 56.21km
  • Czas 02:07
  • VAVG 26.56km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt scott speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Być jak Chuck Norris

Sobota, 20 lutego 2016 · dodano: 20.02.2016 | Komentarze 10

Doszło do tego, że można by pomyśleć iż ktoś mi wchodzi na ambicję. „Starszapani” już drugi raz się wstrzeliła z prognozowaniem moich ruchów rowerowych. Za trzecim razem bardzo proszę abyś napisała „kiedy nareszcie trafisz kumulację w lotto” i mam nadzieję, że to się spełni jak dotychczas ;-)

Od samego mojego dzisiejszego przebudzenia była sobota, a co za tym idzie - weekend, czego dalszym ciągiem był otwarty poligon w Biedrusku. Skoro jeszcze mnie w tym roku tam nie było, to postanowiłem pokręcić kilometry inną trasą niż zazwyczaj. Kierunek wiatru znamionował powrót pod niego, jeśli bym chciał zrobić tą pętlę tak jak zawsze. Ale nie z nami takie Brunery numer. A może numery Bruner? Zapomniałem ;-) Nie miałem najmniejszego zamiaru wracać 16km, walcząc o przetrwanie z przeciwnymi podmuchami.

Zatem postanowiłem pojechać odwrotnie i najpierw skierowałem się do Murowanej Gośliny. Pchający silny wiatr sprawił, że ten odcinek minął szybciej niż wydanie 500zł na gadżety rowerowe z pieniędzy obiecanych przez rząd ;-) Później nie było już tak kolorowo i od Raduszyna zaczęła się wspinaczka pod zapomniane przeze mnie górki, mając w dodatku za przeciwnika twarzowy wiatr. Ten stan rzeczy trwał, aż w końcu dobiłem do Biedruska. Niestety tu zaczął się mały problem, bo od tej strony nigdy nie wjeżdżałem na poligon, a wyjeżdżając z niego, nie zwracałem uwagi na jakim odcinku drogi jestem.

Tak więc jadąc i zarazem przegrzewając swoje zwoje mózgowe, wybrałem po głębokiej analizie terenu, jedyną słuszną drogę. Niestety okazała się ślepym zaułkiem. Mnie to nie zdziwiło hehe. Zawróciłem do głównej drogi, pojechałem kawałek dalej i zaatakowałem kolejną jedyną słuszną odnogę. Minąłem tablicę, potem szlaban i trochę mi się nie zgadzało. Po chwili zacząłem jechać po betonowych płytach, których za diabła nie mogłem sobie przypomnieć. Gdy tak mnie trzęsło, otrzeźwiałem i zawróciłem bo oprócz tego, że najnormalniej w świecie zabłądziłem, to w dodatku szkoda mi było moich kół. Ponownie zawróciłem i dotarłem go głównej drogi.

Po kolejnym kawałku, z pewną dozą niepewności zagłębiłem się w następny zjazd. Bingo, brawo, pełen sukces. Nareszcie okazało się, że byłem na właściwym tropie. Mała rzecz a cieszy hehe. Przejechałem przez poligon, minąłem się z kilkoma rowerzystami oraz biegaczami i wyjechałem w Złotnikach. Przez głowę mi przeleciało aby pojechać przez Kiekrz, ale niestety czas naglił, bo obiad sam się nie zrobi i do pracy też trzeba iść. Obrałem więc azymut dom i rozpocząłem powrót przez Obornicką, Piątkowo i Winogrady. Na samym końcu mój przyjaciel wiatr znowu raczył mnie popychać. To miło z jego strony.

W podsumowaniu mogę napisać, że rozpocząłem sezon na gubienie się w akcji, czyli błądzenie w najlepszym moim wydaniu ;-)

Zupełnie jak Chuck Norris – Zaginiony w akcji 1/2016
Kategoria szosa



Komentarze
Trollking
| 21:36 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj Trójking w takim razie :)
lipciu71
| 21:00 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj Trollking trojga imion - Salomon Naciągacz Wyzyskiwacz ;-)
Trollking
| 20:15 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj Myślę, że rozwiązaniem może być broworek - faworek z dodatkiem piwa. Ha! Mówcie mi Salomon :)
lipciu71
| 18:59 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj Po browarku? Hej!!! W świetle wygranych milionów, to by było naciąganie ;-) Faworek wyjdzie jednak taniej hehe.
starszapani
| 18:07 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj Chyba po browarku ;)
lipciu71
| 12:17 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj "Co wskazuje, że współpracowałeś jak Wałęsa" - nie potwierdzam, nie zaprzeczam :)

starsza - starsi panowie już tak mają, że ciągle się gubią i zapominają ;-)

Ps. Teraz to już jestem na tyle. pewien bogactwa, że nawet nie muszę iść wysłać kuponu aby wygrać. Z okazji wygranej stawiam wszystkim......... po faworku ;-)
starszapani
| 09:32 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj Nie pojechał do Mrowina i od razu się zgubił :D Brawo :D
To kiedy trafiasz tę kumulację w lotto? ;)
Trollking
| 23:07 sobota, 20 lutego 2016 | linkuj Cyt.:

"ten odcinek minął szybciej niż wydanie 500zł na gadżety rowerowe z pieniędzy obiecanych przez rząd ;-)"

Co wskazuje, że współpracowałeś jak Wałęsa i obiecałeś drugie dziecko. Brak pierwszego nie jest okolicznością łagodzącą. Sorry :) No chyba że dają 500 PLN za kolejne gadżety rowerowe - wtedy będą za Waszczykowskim na prezydenta!!!!
lipciu71
| 22:46 sobota, 20 lutego 2016 | linkuj A gdzie jest napisane, że to ja dostanę jakiekolwiek pieniądze? Karbona też Ci nie urodzę, sorry!!!

Wybierz się kiedyś w weekend, zawsze to coś innego.
Trollking
| 22:36 sobota, 20 lutego 2016 | linkuj Jeśli otrzymałeś te 500+ za spłodzenie gratis nowych rowerów to ja jestem w stanie dać Ci kolejne 500 PLN (jednorazowo) za urodzenie mi dorodnego karbonika. Przemyśl to :) no chyba że chodzi o ludzkich potomków, wtedy pogratuluję, ale się nie piszę i nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Mam słabe nerwy do dzieci :)

A przy okazji się przyznam - nigdy się na tym poligonie nie zgubiłem. Ha! A czemu? Bo nigdy nań nie zawitałem :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa alawc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]