Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lipciu71 z miasteczka Poznań i okolice. Mam przejechane 33628.42 kilometrów w tym 1743.21 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.33 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lipciu71.bikestats.pl
  • DST 50.61km
  • Teren 21.00km
  • Czas 02:13
  • VAVG 22.83km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt scott scale 80
  • Aktywność Jazda na rowerze

Złomek istnieje!!!!!!!!!

Piątek, 6 listopada 2015 · dodano: 06.11.2015 | Komentarze 8

Chciałbym napisać, że dzisiaj jest znowu mgła. Ale nie mogę tego zrobić gdyż wspomniane gówno jest cały czas od kilku dni i zmienia tylko swoje natężenie.

Po obudzeniu się i podparciu opadających powiek belkami stropowymi z odzysku, dałem sobie i mgle czas na zastanowienie jadąc na weekendowe zakupy spożywcze. Po powrocie zrobiłem jeszcze godzinę ostatniej szansy na poprawę pogody. I nic się nie zmieniło w temacie widoczności. Zatem znowu wybór padł na MTB.

W dzisiejszym losowaniu miejsca docelowej jazdy wygrał Strzeszynek. Więc wydobyłem mój czołg na światło dzienne i ruszyłem. Ciekawą odmianą była jazda Bałtycką po odcinku remontowanym. To znaczy po wszystkim tylko nie po asfalcie. Bonus to jazda bez korków. Nawet budowlańcy nie rzucali we mnie kamieniami. To miło ;-).

Przebiłem się przez miasto, na Golęcinie wycinka gałęzi na wysokościach zmusiła mnie do objechania wysięgnika koszowego trawnikiem. Dalej było już tak fajnie, że wyjąłem słuchawki z uszu aby słyszeć szelest liści pod kołami. W Strzeszynku odwiedziłem jak zawsze pomost i jak zawsze był na nim jakiś wędkarz który jak zawsze niczego nie łowił. Ogarnąłem wszystko dookoła wzrokiem i pojechałem objechać jezioro. Gdy już zakończyłem ten objazd, odezwał się we mnie głód jazdy na zapas (zima idzie), więc zrobiłem jeszcze jedną rundkę i pojechałem w stronę domu.

Gdy mijałem ponownie wycinkę gałęzi, cudem (setki upadków zaprocentowały hehe) uniknąłem gleby po tym jak koło…. ale co tu będziemy o szczegółach blebrać ;-). Grunt, że utrzymałem pion. No prawie pion. Przejeżdżając koło Galerii Pestka zdumiałem się widokiem Złomka. Zawsze myślałem, że on jest tylko bajkowym wytworem, a tu takie miłe zaskoczenie.

Ostatni odcinek jechało mi się jak „za karę”. Było mi już zimno, głodno i wiało prosto w twarz. Ale wytrwałem i do domu się dowlokłem.

Wieczorem trochę popadało więc może jutro mgły nie będzie. Ale jak znam życie to w zamian będzie deszcz hehe.




                                                           Złomek w całej krasie





Kategoria MTB



Komentarze
lipciu71
| 12:00 sobota, 21 listopada 2015 | linkuj A teraz Złomek jest na wygnaniu u nas ;-)
kantele
| 15:23 piątek, 20 listopada 2015 | linkuj Hej, ten złomek jest z mojego osiedla ;) (Ursynów)
rolnik90
| 10:12 wtorek, 10 listopada 2015 | linkuj złomek zajebisty, też chce takiego mieć:-)
lipciu71
| 21:48 sobota, 7 listopada 2015 | linkuj Godzina by się mogła zgadzać ale to, że Twoja żona zna moją mordę może spowodować obicie jej przez Ciebie (znaczy się mojej mordy, nie żony ;-) )

Pozdrowienia dla żony :)
rmk
| 20:57 sobota, 7 listopada 2015 | linkuj Jeśli jechałeś Bałtycką około godz. 11.00 to Cię mijałem :) Moja żona mówiła, że jakaś znajoma morda jedzie ;))
Trollking
| 21:38 piątek, 6 listopada 2015 | linkuj Ano faktycznie. Mezalians nad mezalianse.
lipciu71
| 21:34 piątek, 6 listopada 2015 | linkuj I na tablicy z wybrzeża. To jest jak wojna światów na polu walki.
Trollking
| 21:28 piątek, 6 listopada 2015 | linkuj Ten złomek jakiś dziwny, bo kto widział, żeby była istota mająca na sobie adres zarówno poznański, jak i warszawski? :)

Deszcz ma być, potwierdzam niniejszym. Plus taki, że może dzięki temu będzie można się wyspać :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ylwul
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]