Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lipciu71 z miasteczka Poznań i okolice. Mam przejechane 33628.42 kilometrów w tym 1743.21 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.33 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lipciu71.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2017

Dystans całkowity:1051.12 km (w terenie 115.00 km; 10.94%)
Czas w ruchu:43:31
Średnia prędkość:24.15 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:75.08 km i 3h 06m
Więcej statystyk
  • DST 61.79km
  • Czas 02:21
  • VAVG 26.29km/h
  • Temperatura 5.6°C
  • Sprzęt scott speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z&Z - czyli zmarznięty i zgnojony

Wtorek, 9 maja 2017 · dodano: 10.05.2017 | Komentarze 4

Pogoda ostatnio jest niestabilna, niczym psychika polityka. A kilku osobników w szczególności! Skandalem można nazwać to, że pod koniec pierwszej dekady maja, rano skrobałem szyby w samochodzie. Grożą przez to drogimi czereśniami i truskawkami. Co za gnój!!!

Ale do rzeczy. Po pracy szybko się przebrałem w rowerowe szmaty, ku mojej nieostrożności nie patrząc na termometr. Ale za to spojrzałem na pogodę i zabrałem ze sobą przeciwdeszczówkę do kieszeni. Start wyszedł z emocjami, za sprawą nieoczekiwanej mijanki z autem na parkingu. Następnie stałą trasą odwróconej pętli, obrałem za cel Tarnowo Podgórne. W pewnym momencie moją uwagę przykuł kolor nieba, który przypominaj bardziej fioletowy język po zjedzeniu jagód (jagód też nie będzie) niż błękit wody na wymarzonych wakacjach. Po cichu jednak liczyłem, że mnie ta breja z góry ominie. Do Góry dotarłem jeszcze na sucho, ale w gratisie dostałem porywistym wiatrem, który robił wszystko aby mnie zatrzymać. Gdy jego wysiłki w tym temacie spełzły na niczym, zafundował mi wiaderko wody na łeb. Dowcipniś jego mać!!!

Całe szczęście, że to przewidziałem i chwilę przed tym ubrałem kurtkę.



                                                      Piękne niebo na mnie czekało. Nawet z tęczą :)





Ulewa była krótka i bardzo intensywna. Ale nie na tyle silna aby mnie zatrzymać pod jakimś daszkiem, którego w szczerym polu i tak nie było ;-). Gdy skończyło już lać, pozostało mi kręcenie mokrymi asfaltami z chlupiącymi butami i bryzgającą zewsząd wodą. Od Kiekrza było już sucho, gdyż widocznie chmura było krótka. Mając 15 km do domu, zaczęły mi odmarzać stopy. Z ciekawości spojrzałem na termometr, a ten pokazał SZEŚĆ STOPNI!!!!!!!!!. Chwała mu za to, że na plusie. Gdy dotarłem do domu, miałem małe problemy z wejściem po schodach. Stóp w zasadzie nie czułem. Gorący prysznic pod którym po chwili wylądowałem, był jedyną rzeczą o której mogłem myśleć pozytywnie. Nogi doszły do siebie godzinę później. Zszargana psychika potrzebuje na to miesięcy - najlepiej ciepłych :)

Nie wiem kto jest odpowiedzialny na obecną pogodę, ale bardzo proszę niechaj ta osoba się opamięta i podkręci ogrzewanie. Bardzo o to proszę imieniu swoim i zapewne w imieniu kilku milionów rodaków, którym jest najzwyczajniej zimno.

I którzy zapewne też chcieliby kupić czereśnie poniżej 100zł za kilo!!!!!!!
Kategoria szosa


  • DST 48.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 21.98km/h
  • Sprzęt scott scale 80
  • Aktywność Jazda na rowerze

2017-05-08

Poniedziałek, 8 maja 2017 · dodano: 25.07.2017 | Komentarze 0

Kategoria MTB


  • DST 64.58km
  • Czas 02:18
  • VAVG 28.08km/h
  • Sprzęt scott speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

05,05,2017

Piątek, 5 maja 2017 · dodano: 10.05.2017 | Komentarze 0

Wpis tylko statystyczny :(


  • DST 24.33km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 16.59km/h
  • Sprzęt scott scale 80
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolarstwo brukowe

Środa, 3 maja 2017 · dodano: 04.05.2017 | Komentarze 2

Krótka przedobiednia rundka po okolicznym lesie do Łagowa.

Nie wiedziałem, że w lesie może być tyle bruku. Mój amortyzator na końcu stwierdził, że wyrobił normę na najbliższe dwa lata. Wszystkie trzęsawki zrekompensowały piękne  okoliczności przyrody. Powrót do Wielowsi asfaltem, niewiele się różniącym od kocich łbów.








Kategoria MTB