Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lipciu71 z miasteczka Poznań i okolice. Mam przejechane 33628.42 kilometrów w tym 1743.21 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.33 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lipciu71.bikestats.pl
  • DST 41.10km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 20.72km/h
  • Sprzęt scott scale 80
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mroźniście

Wtorek, 13 grudnia 2016 · dodano: 13.12.2016 | Komentarze 4

Stanowczo minus kilka stopni na zewnątrz i szron na wszystkim, to nie byłby dobry pomysł na szosowe oponki. Zatem na dzisiejszą przejażdżkę wybrałem grubasa z serdelkowatymi oponami. Mając świadomość temperatury panującej za oknem, długo zastanawiałem się gdzie na sobie zainstalować kaloryfer, aby oprócz grzania nie robił zbyt wielkich oporów w przepływie powietrza, przez moją grubaśną sylwetkę. No i nic nie wymyśliłem :(

Odziany na cebulkę ruszyłem przed siebie. Ciekawa jazda rozpoczęła się od Rusałki, gdzie wszystko skrzypiało pod kołami. Za stadniną koni doszedł moich uszu ciekawy dźwięk. Przystanąłem, rozejrzałem i namierzyłem jego źródło w postaci dwóch łabędzi człapiących po cienkiej tafli zamarzniętego bajora. Każdy ich krok wprawiał lód w rezonans, wydając charakterystyczne odgłosy. Następnie na Strzeszynie załapałem się na wypalanie niepotrzebnych resztek iglaków przez jakieś służby leśne. W pierwszej chwili pomyślałem, że ktoś daje znaki dymne. Ale tego dymu było tyle, iż wysyłana musiała by być tym sposobem przynajmniej jednotomowa encyklopedia ;-)




Kawałek dalej obowiązkowo zaliczyłem pomost, tym razem cały zaszroniony i pomknąłem na objazd jeziora.



Wyjątkowo dużo biegaczy wyruszyło tego rześkiego poranka na swój rozruch, za to rowerzystów jak na lekarstwo. Cóż przynajmniej nie było tłoku jak latem hehe. Objechałem w drodze powrotnej drugie jezioro, ponownie przemknąłem przez miasto i w chwilę po zameldowaniu w domu, rozkoszowałem się gorącym prysznicem.

Kilometry robione w tak pięknych okolicznościach przyrody, są niczym balsam na moją duszę rasowego mieszczucha.

Straszą mrozami przed świętami. Ale ja im nie wierzę :)



Kategoria MTB



Komentarze
lipciu71
| 21:40 wtorek, 13 grudnia 2016 | linkuj Tydzień tygodniowi równy :)
Trollking
| 21:35 wtorek, 13 grudnia 2016 | linkuj Wręcz przeciwnie - lepiej zrobić jednym rzutem kilka. Jeszcze masz szansę, tydzień długi :)
lipciu71
| 21:26 wtorek, 13 grudnia 2016 | linkuj Wystarczy że dentystę mam umówionego za tydzień na jeden ząb. Niekoniecznie bym chciał aby musiał poświęcić nadgodziny na sztukowanie mojego uzębienia po jakimś przypadkowym ślizgu ;-)
Trollking
| 21:12 wtorek, 13 grudnia 2016 | linkuj "to nie byłby dobry pomysł na szosowe oponki" - no byłby, zaświadczam :)

Fajne focisze :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa pkres
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]