Mam rower i nie zawaham się go użyć ;-)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi lipciu71 z miasteczka Poznań i okolice. Mam przejechane 33628.42 kilometrów w tym 1743.21 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.33 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Follow me on

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

Moje rowery

scott speedster 30 31943 km

scott scale 80 26187 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 60.48km
Czas 02:06
V_AVG 28.80km/h
Sprzęt scott speedster 30
Aktywność Jazda na rowerze

4...3...2...1... jeszcze aż tyle?

Poniedziałek, 25 lipca 2016 · dodano: 25.07.2016 | Komentarze 7

I znowu końcowe odliczanie do urlopu zostało rozpoczęte.

Robota się wściekła na sam koniec i nie mam czasu pisać. Rowerowa rundka na szczęście doszła do skutku, trasą wielokrotnie już przemierzaną. Z całej jazdy najciekawsze było to, że w ogóle została zrobiona. Jeszcze trzy dni pracy wiszą nad moją głową, niczym miecz Damoklesa. A niech sobie wisi, kij mu w oko ;-)

Kategoria szosa

Komentarze

Trollking | 21:34 poniedziałek, 25 lipca 2016 | linkuj Chore jest w ogóle tyrać :)

Ur... co? :)

starszapani | 21:31 poniedziałek, 25 lipca 2016 | linkuj Prawie :P

lipciu71 | 21:19 poniedziałek, 25 lipca 2016 | linkuj Chore tak tyrać przed urlopem :)

Starsza to czym Ty jechałaś? Aston Martin One-77? :)

starszapani | 20:59 poniedziałek, 25 lipca 2016 | linkuj W tym samym miejscu co za pierwszym razem :D Ha. Ja się czaję dosłownie wszędzie ;)
Trollking - jakby mi Lipciu tym sierpowym zbił boczną szybkę to by się nie wypłacił ;)
Nie marudzić na pracę. Praca jest od tego, żeby można było pójść na urlop :P

Trollking | 20:34 poniedziałek, 25 lipca 2016 | linkuj Starsza - ciesz się, że nie dostałaś sierpowym :)

Dariusz - ta cieczka w robocie dopadła chyba wszystkich. Ja też dziś zacząłem wpis po dwunastej, a wróciłem do niego po dwudziestej, bo ludzie chcieli czegoś ode mnie. A przecież byłem w pracy! Skandal :)

lipciu71 | 20:19 poniedziałek, 25 lipca 2016 | linkuj Faktycznie coś takiego miało miejsce. Przypomnij tylko starszemu człowiekowi gdzie to było,;-)

Ale,że nie zatrzymałaś się na krótką bajerkę? Wstyd!!!

starszapani | 20:13 poniedziałek, 25 lipca 2016 | linkuj Z całej jazdy najciekawsze było to jak na Ciebie trąbiłam rano z samochodu a Ty pociskałeś w szaleńczym widzie ;)

Komentuj