Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lipciu71 z miasteczka Poznań i okolice. Mam przejechane 33628.42 kilometrów w tym 1743.21 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.33 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lipciu71.bikestats.pl
  • DST 61.50km
  • Czas 02:10
  • VAVG 28.38km/h
  • Temperatura 9.2°C
  • Sprzęt scott speedster 30
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czy koś wie kto / dlaczego zgasił światło?

Środa, 21 października 2015 · dodano: 21.10.2015 | Komentarze 3

Na dzisiejszy dzień nastawiłem się bojowo. Mianowicie bez względu na to czy będzie padało czy nie plan był wykręcić kilometry. Dodam aby nie robić z siebie jakiegoś hardego chojraka, że sprawdziłem przedtem pogodynkę i miało nie padać. Główka pracuje hehe.

W każdym razie rano za oknem było mokro i nic nie zapowiadało nowej dostawy deszczu więc ruszyłem zrobić pętelkę.

Z mojej wsi wydostałem się w miarę bezproblemowo aby za szlabanem wbić się na ścieżkę rowerową która z każdym dniem coraz mniej ją przypomina za sprawą ciężkiego sprzętu, który hula po niej bezkarnie w imię budowy nowej drogi. Zapewne pod koniec budowy pojawi się przed nią znak:

UWAGA!!! ŚCIEŻKA PRZEJEZDNA TYLKO DLA POJAZDÓW GĄSIENICOWYCH NA WŁASNE RYZYKO.

Kolejny etap to przeprawa przez Bałtycką. I niech mi jeszcze ktoś gdzieś kiedyś będzie się uskarżał na Starołęcką która w porównaniu do Bałtyckiej jest jak czteropasmowa autostrada w niedzielny poranek oddana tylko i wyłącznie do użytku rowerzystów. Koszmar z ulicy wiązów.

Otwarty szlaban na Golęcinie przyjąłem niczym wrota do raju i nie zwracając uwagi na lekkie pochlapywanie spod kół, radośnie słuchając radia parłem naprzód. Serce się radowało mimo braku słońca które było owszem, ale nad chmurami przez co miało się wrażenie, że ktoś dzisiaj zgasił światło. I tak jechałem cały w pląsach aż do momentu, kiedy to jakiś szarlatan puścił w eter Carlosa Santanę.

W życiu jestem wstanie wiele znieść:
- pitolenie Rydzyka
- skrzypienie styropianu
- łamanie kołem i podtapianie w lodowatej wodzie
ale Carlos działa na mnie jak najostrzejsze chili wcierane w oczy. Całe szczęście, że moje słuchawki są tego samego zdania co ja i na czas emisji rzeczonego wykonawcy ewakuowały się za tylne koło ;-).

Stałą trasą dotarłem do Moraska i będąc w połowie drogi do Radojewa wyprzedził mnie „na żyletkę” samochód oklejony reklamą jakiegoś Janusza coś tam, kandydata na cokolwiek aby czasami w życiu się nie narobić, a zarobić. Minął mnie tak blisko, że kandydat ze zdjęcia na aucie prawie pobrudził sobie biały kołnierzyk o mnie. I niech mi nikt nie mówi, że politycy nie zbliżają się do ludzi hehe.

Przez Biedrusko jechało sie bardzo fajnie mimo, że na chwilę dopadła mnie mżawka, za to droga od Murowanej Gośliny o dziwo zrobiła się sucha. Mogę więc napisać, że ukończyłem dzisiejszą jazdę suchą oponą ;-)

Ciekawe też było, że temperatura skakała jak oszalała na różnych odcinkach drogi od startu do mety z 9,2 do oszałamiających 9,5 stopni Celscjusza. zaiste szalona amplituda hehe.

Aby jednak nie było zbyt kolorowo dodam, że jak zobaczyłem mój rower po zakończonej jeździe to zapłakałem. Byłby dużo czystszy gdyby lało, a woda płynęła ulicami jak w potoku górskim. Jeśli pogoda pozwoli to po jutrzejszej jeździe zafunduję mu prysznic na myjni za 1zł. A niech ma ;-)


Kategoria szosa



Komentarze
Trollking
| 20:06 środa, 21 października 2015 | linkuj Broń Boże! Ewentualnie w okolicach mogła latać jakaś mucha.
lipciu71
| 17:43 środa, 21 października 2015 | linkuj A w między czasie Korwin nie klepał po ramieniu?
Trollking
| 16:18 środa, 21 października 2015 | linkuj Lekko się mylisz. Z tą ścieżką to będzie tak, że zostawią ją w takim stanie jak teraz (lub w gorszym), tylko na asfalcie ustawią jeszcze zakaz jazdy rowerem. Jeśli się pomylę stawiasz piwo. Jeśli się nie pomylę - dwa :)

Przyznam - Bałtycka dorównuje Starołęckiej ostatnio. Ale to przejściowe, a gnój na Starołęckiej był od zarania dziejów i tak zostanie...

Santany też nie lubię. A solówek nienawidzę.

Mnie ostatnio zaatakowano z dwóch stron - PO-papraniec zawieszony na autobusie oraz PiS-uarowiec na dostawczaku. To była dopiero masakra mentalna!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tynie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]