Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lipciu71 z miasteczka Poznań i okolice. Mam przejechane 33628.42 kilometrów w tym 1743.21 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.33 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Follow me on Strava

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lipciu71.bikestats.pl
  • DST 44.20km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 25.26km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt scott scale 80
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miało być dzisiaj pięknie, a było zajebioszczo ;-)

Czwartek, 9 kwietnia 2015 · dodano: 09.04.2015 | Komentarze 16

Nie ma lekko. Awaria skutecznie wyeliminowała szosówkę z użytkowania, więc do wyboru pozostały mi tylko MTB i MTB. Wbrew pozorom wybór nie był taki oczywisty i zanim cokolwiek ustaliłem, to zalałem jogurtem musli oraz zaparzyłem kawę aby było czym popić to ohydztwo. Po porannych rozważaniach i przemyśleniach doszedłem do wniosku, że nie ma nad czym dumać, tylko trzeba się ruszyć i zrobić rundkę wokół Strzeszynka. Po raz drugi w tym sezonie założyłem na siebie zestaw „Wiosna 2015 Premium Yellow Edition” i ruszyłem w bój.

Pierwsza długa prosta nakazała mi sprawdzenie czy aby czasami nie jechałem na flaku, bo tak ciężko mi się pedałowało. Niby nic nie było. Na drugiej długiej prostej nadal lekko nie było i wówczas dotarło do mnie, że po zrobionych ostatnio kilkuset kilometrach szosówką na cienkich oponkach, teraz tym walcem jedzie się inaczej (czytaj ciężej), a dodatkowo wiaterek z rana „przyjemnie” dmuchał z przeciwka. Mimo wszystko nie miałem prawa narzekać, bo jednak należałem do tych szczęśliwców co mieli inny rower w zapasie. Jechałem standardową trasą wzdłuż Warty i żeby nie było zbyt kolorowo na wysokości Starej Rzeźni łańcuch zaczął wyprawiać dziwne harce. Niestety, nie udało mi się ustalić na czym polegał problem, ale sprawiał wrażenie, że zaraz spadnie i się już nie podniesie. Najprawdopodobniej zaszkodziło mu wczorajsze czyszczenie całego napędu, a jak wiadomo nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu oraz częste mycie skraca życie ;-). W drodze do półmetka napęd jeszcze kilka razy dawał o sobie znać, po czym w końcu mu się to znudziło nie widząc zapewnień z mojej strony o rychłej wymianie (chyba oszalał ten, kto sądził, że przed zimą cokolwiek do MTB dokupię hehe).

Przez Rusałkę dotarłem do Strzeszynka, gdzie strażacy standartowo mieli ćwiczenia podwodne. Objechałem jezioro spotykając dzisiaj wyjątkowo mało rowerzystów i skierowałem się ku domowi.

Co by nie mówić, pogoda dzisiaj była doskonała do delektowania się wszelkimi urokami wiosny i by było zapewne jeszcze piękniej gdybym nie musiał iść dzisiaj do pracy. Ale ten ból zna większość osób, które już pokończyły wszelakie edukacje i znalazły się w kieracie dorosłego życia.

Dostałem info ze sklepu, że zamówione koło już przyszło i dzięki uprzejmości M. która odebrała je wracając z pracy zapewne jeszcze dzisiaj znajdzie się w domu. Jak się wyrobię, to je uzbroję i może jutro szurnę się na szosówce.


Kategoria MTB



Komentarze
Trollking
| 17:18 piątek, 10 kwietnia 2015 | linkuj Ja nie czyszczę, pomaga mi w tym Pan Jezus zsyłając raz na jakiś czas deszcz :)
lipciu71
| 15:17 piątek, 10 kwietnia 2015 | linkuj Metoda metoda staro-szczoteczkowa jest tak samo skuteczna jak kalendarz małżeński. W zasadzie można go też użyć do czyszczenia napędu ;-)
lipciu71
| 14:13 piątek, 10 kwietnia 2015 | linkuj Przy takiej ripoście i tak postawionej sprawie, normalnie zabrakło mi liter na klawiaturze aby cokolwiek odpowiedzieć.

Regularnie czyszczony napęd hmmm to nic nie mówi. Np drzewa w lesie sadzi się regularnie na miejsce wyciętych i odbywa się to co około 30-40 lat.

Czyścisz napęd co 30 lat? Nie za duże odstępy czasowe? I jeszcze ten TV i internet. Normalnie panisko. Aha, zabrakło mi przecież liter na odpowiedzi ;-)
Trollking
| 10:08 piątek, 10 kwietnia 2015 | linkuj Ja też nie mam internetów i w życiu miał nie będę!!!! :)
lipciu71
| 09:26 piątek, 10 kwietnia 2015 | linkuj A co ja jestem inżynier-elektronik abym wiedział takie rzeczy. Znajomy handlarz starzyzną zapewniał, że tak ;-)
lipciu71
| 07:47 piątek, 10 kwietnia 2015 | linkuj Hej, czemu nikt nic nie pisze??? hehe ;-)
lipciu71
| 07:46 piątek, 10 kwietnia 2015 | linkuj Już nie mam żadnego telewizora. Sprzedałem właśnie na OLX i w dupie mam tłumaczenie jakiego jest koloru. W jakim BYŁ kolorze też już nie pamiętam jak by co ;-). W sumie to nie miałem nigdy żadnego. Internet też jest mi obcy.

Uff, ruszysz kamień i zaraz lawina na głowę leci. Nigdy więcej TU już nie zaglądnę. Koniec z blogami. Basta!!!
lipciu71
| 22:06 czwartek, 9 kwietnia 2015 | linkuj I nie pozwólmy aby czarne było czarne!!!
Trollking
| 21:46 czwartek, 9 kwietnia 2015 | linkuj Mało komercyjnie.

Jakbyś był eks posłem PiS, a do tego miał na imię Zbigniew, to byś napisał: "już nikt... nigdy... przez ten napęd... nie będzie musiał czyścić rąk".

Kurde, podstawowe elementy marketingu politycznego trzeba tłumaczyć na forum rowerowym. Co za czasy :)
lipciu71
| 21:35 czwartek, 9 kwietnia 2015 | linkuj To był zdecydowanie ostatni raz kiedy ten napęd był czyszczony.
Trollking
| 18:42 czwartek, 9 kwietnia 2015 | linkuj Oj tak. Odpalenie mtb jest jak dla mnie porównywalne jedynie do spacerku po pięknie rozwijającym się jesiennym bagienku. Oczywiście zaraz po opadach.

No i po co myłeś napęd przed zimą? Przecież to już za pół roku! Eh, niby z Poznania a taki rozrzutny :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa owsta
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]